poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Szpiglasowa Przełęcz.

To była masskara. 11 godzin podchodzenia w 34-ro stopniowym upale. Zejście już "tylko" 4,5 godziny. 25 kilometrów przez Dolinę Roztoki, Dolinę Pięciu Stawów Polskich na Szpiglasową Przełęcz (2117 m.n.p.m.) i zejście Dolinką Za Mnichem do Morskiego Oka. Jedna z najpiękniejszych, widokowo tras w naszych Tatrach zaliczona. Ale wierzcie mi warto sie pomęczyć, aby zobaczyć za jednym półobrotem z jednej strony Pięć Stawów, a z drugiej Morskie Oko i Czarny Staw Pod Rysami. Zdecydowanie polecam. Ja tam jeszcze wrócę :)














5 komentarzy:

  1. Oby pozytywna energia wyniesiona z gór była z Tobą! :-)

    z szelomwskim pozdrowieniem! ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Borsuczku. Piękne foty, a i zapewne urlopik udany :)Pozdrawiam Kasia Pira :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pikne foty Senioras Borsukas HEJ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I cóż mozna napisać? Chyba ...

    ... W blasku ostrzeją zęby gór.
    Ja takze oczy zaostrzę.
    Ostrze na ostrze.
    Mądrosc milcząca i spiętrzona.
    Skały żywe,
    Sciany milczące,
    Turnie życzliwe.
    Tatry z zył moich wyprute, Tatry zdjęte z chmur ,.....
    .....Oto sa sprawy najprostsze.
    I nic
    ponad Tatrami....
    Jalu Kurek

    A wracać będziesz futrzaku w Tatry :) Przejdziesz inne gory, ale tu będziesz wracał...
    Pozdrawiam Nata

    OdpowiedzUsuń
  5. rowniez pokonalem ta sama trase.cos pieknego.tylko za slaby mialem aparap i zdjecia wyszly tylko poprawne.Borsuk twoje zdjecia sa extra.zamiezam zakupic taki sam aparat jaki ty masz.POZDRAWIAM.

    OdpowiedzUsuń